Najpierw kilka słów o samej promocji. Polegała ona na zdobywaniu ozdób i ubrania w nie drzewek, po które należało posłać konie. Nic innego jak zmodyfikowane klasyczne Eliksiry. Nieskomplikowana i niewymagająca poświęcenia czasu użytkownika. Do wygrania były boskie konie, które można było sobie wybrać: Zima, Mróz, Snow, Strzelec i Balios.
Ariś po raz pierwszy na tym blogu wypowie się jako osoba, która wzięła pełny udział w promocji, czyli wystarała się o boskiego. Chociaż muszę przyznać szczerze, że zabierałam się do niej jak pies do jeża i do samego końca nie wiedziałam czy chcę ubierać drzewka na nagrody czy postarać się o boskiego konia. To był bezpośredni powód, tego że promocja okazała się dla mnie bardziej kuponożerna, niż zakładałam. Ostatecznie, w Sylwestra wpadłam w dziki szał i zaczęłam otwierać RO.
Jako plusy promocji mogę wymienić na pewno: ładną, klimatyczną grafikę, poszukiwanie przedmiotów potrzebnych do eventu w RO (ponieważ oprócz nich można tam znaleźć mniej lub bardziej przydatny CR), możliwość samodzielnego wyboru nagród, wystarczająco długi czas promocji i fajny pomysł, jeżeli chodzi o połączenie z Kalendarzem Adwentowym.
Promocja oczywiście nie była wolna od minusów: zbyt mała liczba możliwości zdobycia ozdób w stosunku to ilości jaka była wymagana do udekorowania drzewek, zbyt duża dysproporcja - zdobywało się mnóstwo łańcuchów, zbyt mało zawieszek, no i zbyt duża losowość. Zawsze dodaję jako minus brak możliwości zdobycia ZJ i ZHa, ale ponieważ można było znaleźć te przedmioty w RO, to teraz odrobinę odpuszczam.
Ogólnie: bardziej pozytywnie niż negatywnie.
A to mój mały bilansik.
Wydane: 13 RO z zapasów (w tym jedno zdobyte dzięki drzewku) i 17 kuponów, 50 diamentów. Zdobyte przedmioty:
Z drzewek:
RO, Zestaw Hery, Wyzwanie Tytanów, Piąty Żywioł.
Z RO:
2 x RO, 2 x Zestaw Posejdona, 2 x Zestaw Nyks, Zestaw Hery, Kamień Filozoficzny, 2 x Wyzwanie Tytanów, Zestaw Harmonii, Złote Jabłko, Piorun Zeusa, Łzy Afrodyty.
No i trochę mniej wartościowych przedmiotów, nie ujętych w w spisie.
No i trochę mniej wartościowych przedmiotów, nie ujętych w w spisie.
A to moje drzewko:
Rzeczywiście stanowczo przepłaciłam jeśli chodzi o boskie drzewko, zwłaszcza, że nie jestem ani Koziorożcem ani Strzelcem. Ale Ariś się uparła i Ariś ma. W dodatku pocieszam się faktem, że to właśnie dwa boskie, a nie jeden, boskie klacze są zazwyczaj na zarezerwowanych za 20 kuponów, a tu mam jeszcze dodatkowo CR - część się zwróciła. No i nie mam co się rzucać - częściowo zawiniłam.
Ubierałam też drzewko na Snowa, ale zrezygnowałam. Zabrakło mi 10 ozdób.
No i opinie graczy (tym razem postarałam się by poszukać również tych pozytywnych):
Z notatnika dietetyka...
Ubierałam też drzewko na Snowa, ale zrezygnowałam. Zabrakło mi 10 ozdób.
No i opinie graczy (tym razem postarałam się by poszukać również tych pozytywnych):
Ciężko się nie zgodzić. Również byłabym za taką opcją lub chociaż określeniem częstości występowania zawieszek w Zestawach. Niefajnie, że płaciło się kupony za Zestawy Zawieszek, a te rzadkie były może dwie.
Można? Można!
Nic dodać nic ująć. Szkoda jedynie, że takie apele rzadko do kogokolwiek trafiają.
Można sobie ścierać klawisze pisząc o uśmiercaniu koni, handlu końmi i CRem i kupnie za fundusze. Można i nic to nie daje. Meh. Już nie wspomnę o absurdalnym pomyśle usunięcia kuponów z gry. Czy wszyscy myślą, że gra tworzy się sama?
Nawet wydała kupon! To Ci dopiero poświęcenie. Nie wiem skąd przekonanie, że wykonywanie czynności, które zapewniają darmowe przedmioty do eventów i minimalny kuponowy wkład gwarantują wygraną.
Brawo dla tej Pani (lub Pana), która(y), odkrył(a) Amerykę oraz orżnęła Owlient. :)
Psst. Nie pytajcie ile mi zapłaciła, żeby jej post znalazł się na blogu. :) A tak poważnie, jedno z najlepszych podsumowań promocji jakie znalazłam.
No i klasyczny dowód na to, że gracze nie potrafią docenić tego co otrzymują za darmo. Przynajmniej niektórzy.
To by było na tyle.
O Bitwie na śnieżki tylko kilka słów i tylko z mojego punktu widzenia, podejrzewam, że wątek z oceną tego wydarzenia się nie pojawi, ponieważ nie była to typowa promocja. Kiedyś bardzo lubiłam ten rodzaj "przerywnika", niestety uważam już za grubą przesadę, a rzucenie tęczowych, na które czaję się już od dłuższego czasu to już dla mnie po prostu serce w cios. Nawet przyjmując, że można "obliczyć" kiedy śnieżka się pojawi i wchodzić - konkretnego boskiego nie idzie upolować. Jeśli nie wejdzie się w pierwszej godzinie promocji to już się nie ma szans na wysokie miejsce. I bardzo szybko się spada. Pierwszego dnia łapałam się w rankingu na ZJ. Skończyłam promocję mając KM. Dziękuję, nie pozdrawiam. Jestem na nie.
Klik. |
Z notatnika dietetyka...
Jak rozpoznać niedocukrzenie i co zrobić w takiej sytuacji? Osoba, której poziom glukozy we krwi spadnie poniżej 70 mg% będzie wydawała się blada i niespokojna (drżenie rąk), może mieć wahania nastroju, uskarżać się na ból i zaburzenia widzenia. Jednym z objawów jest także nadmierna potliwość. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do utraty przytomności.
Jeśli osoba jest przytomna, należy podać jej węglowodany łatwoprzyswajalne (np. cukier, słodzony napój), jeśli to możliwe wykonać pomiary glukometrem.