wtorek, 28 marca 2017

Bany i Howrse bez kuponów za mordy

Jako że obiecałam Ariśkowi - post ode mnie pojawić się musi, o ile nie chcę zostać rozdarta przez szpony dziewcząt szukających we mnie słów opowiadania.
A przyznam, że nie jest to szczyt moich marzeń.
Forumowy wojownik prosił o kontrowersyjny temat. Choć nie czuję się zbyt dobrze w podobnych nastrojach, to wynagrodzę jej te miesiące samotnego pisania, tę niegasnącą nadzieję, iż ktoś inny też coś doda. Jednocześnie mam nadzieję, że Arisiek dalej będzie prowadziła bloga, z pewnością nie jestem jedyną osobą, która z ogromną chęcią czyta jej posty.

Uprzedzam, że nie wszystko musi być faktem, są to jedynie swobodne przemyślenia i teorie, które tak w Maji uwielbiamy, i które powinny być równie luźno interpretowane. Z pewnością wielu graczom pisane tu słowa nie przypadną do gustu - jak najbardziej to rozumiem, szanuję i zapraszam do ewentualnego wypisania się pod spodem.

Post zawiera także informacje ze Spoiler Zone różnych serwerów, więc jeśli nie chcesz psuć sobie niespodzianki w przyszłości - odpuść sobie czytanie.

Zatem chwytając się już właściwego tematu.
Parę miesięcy temu było dość głośno o fali banów na rankingowych graczach. Domyśleń było sporo, chodziły plotki jakoby były to kary za multikonta, skrypty, ubój koni, czy za multi - jednak pokarani tłumaczyli się ubojem koni. Teorii od groma, potwierdzić nie ma kto, ostatecznie i samym poszkodowanym ufać na sto procent nie można.
Obecnie jednak sytuacja wyklarowała się - za uśmiercanie koni można rzeczywiście otrzymać bana. Przy czym ma tu się na myśli wszelkie odmiany transakcji 8:2, czyli omijania limitu kuponów za pomocą drugiego gracza.

Jeśli znaleźliby się tutaj jakimś cudem użytkownicy, którzy nie znają zasad tej popularnej metody - polegała ona na wystawieniu ośmiu koni za kupon na zarezerwowane ubijającego, a następnie dwóch za minimalną kwotę sprzedaży. Wszystko opierało się na limicie uśmiercania, który pozwalał na uzyskanie dziesięciu pewnych kuponów za wysłanie do nieba koni starszych niż trzydzieści lat. Ubijający musiał posiadać pierwszą sztukę waluty premium bądź umówić się z oferującym staruszki na zastaw, aby znieść ryzyko oszustwa. Tak też z jednym kuponem po kolei skupował konie ze swoich sprzedaży zarezerwowanych, po czym za wysłanie nowego zakupu do niebios, odzyskiwał walutę. Dwójka ostatnich nieszczęśników, wystawiona za 500 equus, była zapłatą dla gracza - po ich ubiciu wychodził z dwoma kuponami na plus.

Obecnie podobne handle stanowczo się odradza - można za nie otrzymać pięć minusowych punktów karmy i miesięczne zablokowanie. Dodatkowo, po takiej karze najprawdopodobniej mamy stałego bana na forum. Słabsze konto biorące udział w transakcji, może zostać usunięte, ponieważ jest to traktowane jako multikonto.

Fala banów była przede wszystkim ogromnym szokiem dla graczy. Niemożliwym do podważenia, bo w końcu faktem, jest to, iż wszelkiego rodzaju wymiany umowne wśród użytkowników były zawsze dozwolone - czy raczej niekaralne. Gracze na własną odpowiedzialność dokonywali transakcji. Nagłe kary wprawiły ludzi w konkretne zdenerwowanie. Co się dziwić? Z pewnością część ukaranych graczy zrezygnowałaby z opcji ubijania koni, gdyby było wcześniej oficjalnie stwierdzone, iż takie działania będą kończyły się karą. Zapewne nie dowiemy się, jakie były motywy tych nagłych wprawień zasad w ruch.
Zastanawiam się, czy - jak to zaproponowała Arisiek - zorientowali się, do jakiej skali wyrosły uboje, ile kuponów jest generowanych tym sposobem? Czy może bany poszły z automatu lub z polecenia wyżej? Ostatecznie boski Yggdrasil jest dowodem na to, że studio zwróciło uwagę na ten aspekt gry. Jeśli bany poszły na wszelkim serwerze, to najwyraźniej ktoś nie zauważył, iż u nas kultura panuje inna. Na przykładowym International wymiany poza systemem gry są jawnie zabronione. Podkreślam - nie są na własną odpowiedzialność, a zabronione. Ta świadomość o karalności jest powszechna - brak sekcji handlu na prezentacji graczy, moderatorzy - którzy odpowiadają w wątkach - przekazują informacje graczom pytającym na forach - wszystko klarowne. Nie mam pojęcia, dlaczego u nas zasady są... inne, a jednak najwyraźniej takie same. Czy może nasz Zespół Howrse jest mniejszy i nie dałby rady z dodatkowym obciążeniem w postaci sprawdzania przeznaczenia prezentów i koni, więc sprawa została postawiona jako "na własną odpowiedzialność, nie wspieramy"?

Inną sprawą jest sens wykluczenia uboju ze sposobów na zdobycie kuponów. Nie ma co się oszukiwać, ciężko pracując pół roku miało się całkiem przyjemną grę. I tu wielu graczy wylewa swoje łzy. Zdecydowanie wizja bogactwa w przyszłości motywowała do oporządzania tych koni dzień w dzień. Teraz, przy zniesieniu ubojów, z pewnością jest trudniej o walutę premium [dla uczciwych graczy, kto się wciąż bawi w oszukiwanie systemu, tego sprawa], a same krezuski będą służyły jedynie do zdobywania PD. Ano chyba, że kogoś ekscytuje ten najprawdopodobniej bezużyteczny boski zamiast kuponów.

Można się kłócić dniami i nocami o to, czy zmiana będzie miała sens. O ile w ogóle wejdzie do gry, ostatecznie to wszystko jedynie test na czterech serwerach. Brak kuponów za ubicie zmieni tę grę. Na lepsze czy gorsze? Zależy, jak na to spojrzeć. Cóż, jeśli ceny boskich w przedmiotach losowych zostaną takie same, a ich opłacalność nie wzrośnie... Oczywiście - losowość. Losowość czy pseudolosowość - trafić może się za pierwszym razem albo za którymś, mimo wszystko wyrzucanie setki kuponów na jednego boskiego potrafi zirytować nawet teraz - gdy są one stosunkowo łatwo dostępne za darmo - a pomyślmy o przyszłych, pesymistycznych założeniach.
Co warto powiedzieć i moim zdaniem może być interesujące - to wzrost satysfakcji za zdobycie boskiego. Pierwszy boski to zawsze kop, silnie odczuwalny dla gracza na kilka następnych dni, a może i tygodni. Osobiście mojego pierwszego specjalnego wspominam bardzo przyjemnie i przyznam niechętnie, że obecne zdobywam jeden za drugim bez większej radości za jednostkę. Nie przyglądam się już pikselkom na moim ekranie, teraz jedynie wciskam moją zdobycz w odpowiednią zakładkę, często z westchnięciem ulgi po dużej ilości wyłożonych kuponów, a radość sprawia mi samo trofeum za kolekcję. Myślę - czy może raczej mam nadzieję - że wraz ze wzrostem trudności w zdobyciu kuponów, wzrośnie satysfakcja z boskiego.
Wraz z usunięciem koni na kupon, ma wejść waluta premium, w teorii co 3-4 dni dla aktywnego gracza. Opinie, które przychodzą z serwerów obdarzonych nowym systemem, nie są pozytywne ani trochę. Podobno trudno jest zdobyć tych dziesięć kuponów na miesiąc.

Widać, że Owlient stara się wprowadzać nowości do gry. Wychodzi z tego przypodobanie się nowym, początkującym graczom, ale nie dziwię się - liczba użytkowników Howrse raczej spada niż wzrasta, przynajmniej na naszym serwerze, wystarczy spoglądać w katalogi. Mimo wszystko, wszędzie można doszukać się plusów - jeśli początkujący gracz zdobędzie ten kupon, to jest większa szansa, że kupi sobie coś niekoniecznie sensownego - roga, który chodzi po 50keq, czy konia z nielimitowanym Złotym Jabłkiem.
Niezbyt przyjaznym dla starszych użytkowników jest równanie ich z nowymi. Każdy chciałby mieć za swój wkład w grę coś dodatkowego, jakieś korzyści. Jednak pozostają nam sprzedaże i nadzieja, że gracze będą chętniej kupować rozetowce i jednorożce za kupony.
Myślę, że rankingowcy wciąż będą na plusie ze względu na dorobek z wałachów, jednak znacznie ciężej będzie o boskie. Zwykły gracz będzie musiał dołączyć do drużyn albo znaleźć inny sposób na zarobek. Z pewnością też będzie teraz trzeba pomyśleć nad tym, czy aby na pewno chce się kolejnego ładnego boskiego, czy może lepiej poczekać ze swoimi zasobami, aż wejdzie bardziej użyteczny do gry.
Czarna Perła w końcu stanie się opłacalna - te kilkadziesiąt kuponów nigdy nie było dla zbyt wielką zachętą, a teraz? Być może nawet wyślę coś swojego.

Wiem, że graczom to się bardzo nie podoba.
Jednak system handlu, który oferuje Owlient, ma sens. Nie pozwala on na zdobywanie zbyt wielu przedmiotów, jest wyważony. Choć moim zdaniem za mało wymian oferuje, a same limity equus już dawno straciły ważność. Ostatecznie, zakładając że wszelkie handle poza systemem zostaną zabronione, da się przeżyć, jednak 11 wymian bardzo ogranicza rankingowców.
Niestety, jestem osobą lubiącą wyzywania i ciężką pracę, dlatego moje myślenie może wydawać się proowlientowskie w tej sytuacji. To po prostu wizja większego wysiłku budzi we mnie pozytywne emocje, podczas gdy całe otoczenie odchodzi z gry.
Za studiem murem nie stoję, choć rozumiem i akceptuję działania - mimo że mogłyby być wprowadzane w łagodniejszy sposób.
Chętnie skonfrontuję swoje zdanie z miłym dyskutantem. 


Dla ludzi, którzy wytrwali - ładny Pan.


Jeszcze jedno - przecież nie chodzi w tej grze o to, by mieć każdego boskiego, prawda? Grać i czerpać radość można bez zużywania choćby jednego kuponu, choć posiadanie VIP-a czy niektóre [niektóre!] boskie bardzo pomagają w rozgrywce.
Z pewnością jednak warto zastanowić się, czy aby na pewno chce się zdobyć kolejną Paprotkę dającą jedynie Zestaw Hery co jakiś czas, czy lepiej zacząć oszczędzać na być-może-mroczne czasy, szczególnie jeśli nie kupuje się waluty premium za realne pieniądze.

4 komentarze:

  1. Ashaviu, wiesz czego mi tu brakuje? Jakiegoś gifu z ładnym Panem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, jest i ładny Pan.
      Jeden z gifów, którymi mnie ktoś obsypuje.
      Czekam na posta. ;)

      Usuń
    2. Dziękuję, teraz jestem spełniona. Ale oczywiście post świetny i Ashavia też potrafi opiniotwórczo pisać! Czekam na dalsze, chociaż i by się przydała dalsza część poradniczka, bo ja chętnie skorzystam, bo wyłysieję zanim zdobędę drugiego konia.
      Ja czekam na wenę twórczą i sposobność. :D

      Usuń
  2. Ciekawy post.
    W Howrse gram od 2012 roku i w tym czasie ja sama przeszłam przez kilka kont; zmieniałam się jak i ta gra. To co zaczęło mnie wkurzać to promocje, które pojawiają się co chwilę, coraz to nowsze boskie (których nie da się rozmnożyć ani sprzedać, a czasami są nawet gorsze pod względem UM od niektórych zwykłych koni) i ich kolekcje. Po za tym liczne nagrody w owych promocjach w postaci CR powodują również spadek jakby... ekskluzywności niektórych przedmiotów.
    Jeżeli rzeczywiście zamierzają skasować kupony za śmierć 30latka, to u mnie zmieni to mało, ale istnieją osoby, które z tego się utrzymywały. Prawdopodobnie podniesie to jednak wartość samego kuponu i CR... Wygląda to na ciekawy zabieg.

    OdpowiedzUsuń